poniedziałek, 29 października 2012

Najdłuższe C w historii muzyki...

      Poniedziałki wieczorem są od tego, żeby trenować. Dziś ćwiczenia z "Sztucznym" Tomaszem, który jest komputerowym alter ego prawdziwego Tomka, najdłuższe C świata i brawurowe wykonania cyrkowych melodii, czyli trochę głupot z dzisiejszej próby :)
Szalikowe uszy


Rysunki wykonane przez Piotra S.

...i nastała jasność




piątek, 26 października 2012

Theory of moving on


                Bywają takie dni, że poziom stresu wzrasta, a wtedy zamieniam się w kogoś, kim nie lubię być. Frustruje się zachowaniem innych, ich mało przemyślanymi krokami, krzyczę. Emocje kiedyś w końcu opadają i zostaje sama z kubkiem herbaty i wyrzutami sumienia. Na początku powinnam złościć się na siebie. Jestem taką marionetką, a za moje sznurki pociągają emocje. Dzisiaj krzyczałam na wszystkich, sprawdzałam ich wytrzymałość i granice, które mogę przekroczyć. Nie mieściło mi się w głowie, że mogłam się tak zachowywać. Było mi wstyd.

poniedziałek, 8 października 2012

Piosenki i pioseneczki

Przez ostatni miesiąc jeździłam odbywać moje praktyki w szkole podstawowej (niezbędne, gdyby przyszło mi w życiu korzystać z planu B, czego wolałabym uniknąć ;) ) używając komunikacji miejskiej (małych busików, jeżdżących szybko i często). Niejednokrotnie zdarzało mi się wsłuchiwać w to, co akurat serwuje nastawiona przez kierowcę stacja radiowa i prawie za każdym razem kończyło się to na włożeniu w uszy słuchawek i ustawienia głośności na najwyższy poziom. Abstrahując od sytuacji, gdzie z głośników wydobywało się disco-polo i takie hity (dlaczego łaj..?!), zazwyczaj słuchać można było jakichś totalnie płytkich, łatwych pioseniuniek. Zastanawiałam się, co musi posiadać utwór, żeby mógł stać się radiowym hitem puszczanym w stacjach radiowych w porze obiadowej...