niedziela, 9 września 2012
Cyrk, karuzela, tornado i wir, czyli w samym środku początku
Zaczynać zawsze bywa ciężko. Zacząć szkołę po wakacjach, zacząć pracę, dietę, rzucanie nałogów. Kiedy jednak już się zmotywujesz, nastawienie jest odpowiednie to i nogi, albo opcjonalnie ręce same rwą się do ruchu i nawet nie wiesz kiedy z początku robi się środek. Środek wielkiego zamieszania. Można by powiedzieć, że ten blog jest dowodem na to, że zespół Natalie Loves You, którego przygody, mam nadzieję, będziecie czytać, siedzi na wielkiej kręcącej się karuzeli, a wir w głowie nie chce ustać.
W zeszłym roku, mniej więcej 9 miesięcy temu dokładnie, postanowiliśmy z Grzesiem, że fajnie byłoby coś razem pograć. Odbyliśmy parę muzycznych prób w naszych rodzinnych Mysłowicach nie wiedząc jeszcze gdzie dokładnie poniesie nas ten okręt. Tak wyglądał nasz początek. Potem w miarę upływu czasu po wielu odsłuchaniach kolejnych płyt, przesłaniu sobie miliona linków i oglądaniu tysięcy teledysków i występów live, odgrywania, dogrywania, wymyślania i pisania, przesyłania plików muzycznych (legalnych), stwierdziliśmy, że nasza muzyka jest wypadkową tychże wyżej wymienionych zjawisk. Natalia, Grzesiek, Piotrek, Bartek i Tomek to załoga naszego bandu, jest to istotne bo muzyka to też zlepek naszych osobowości oczywiście. Co z tego wyszło i kogo kocha Natalia mam nadzieję, że okaże się już całkiem niedługo. Zamieszanie, które panuje nie powoduje jednak w nas jakiejś specjalnej odmiany paniki, czy strachu. Kiedy obserwuje chłopaków, wyraźnie widzę, że każdy z nich podchodzi do całej sprawy w inny sposób. Ja jestem z natury strachliwa, więc czasem stresuję się bardziej, ale to mija. Teraz rozpoczyna się etap, gdzie mamy najwięcej do załatwiania, ale chyba wszyscy jesteśmy podekscytowani i nie możemy się doczekać, kiedy w końcu zdradzimy światu tę tajemnicę. Na początku, żeby budować napięcie, jak w dobrym serialu, będziemy dozować informacje i wypuścimy w sieć singla, do którego będzie też teledysk. Płyta jest nadal w fazie przygotowań, a my pomyśleliśmy, że singiel będzie takim fajnym akcentem na wstępie.
A żeby i tutaj był akcent miły to pokażemy zdjęcia autorstwa Adriana Partyki, które są cudowne i oddają klimat naszych piosenek w idealny sposób.
Ciąg dalszy na pewno nastąpi!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kocham Cię! Czekam na singiel!
OdpowiedzUsuń