piątek, 14 września 2012

Z przemyśleń w dresie...

    Dosyć często z chłopakami zastanawiamy się, jak poukładać nasze piosenki, jak scalić je i wygładzić. Jak nazwać to, co tworzy się kawałek po kawałku. Problem polega na tym, że takie szufladkowanie się (to modne słowo) prowadzi czasem do pewnego rodzaju błędnego koła. Gdy przyjdzie określić ściśle, co chce się grać, wtedy pewne "pokoiki" w muzycznej głowie zamykają się na klucz.

niedziela, 9 września 2012

Cyrk, karuzela, tornado i wir, czyli w samym środku początku


Zaczynać zawsze bywa ciężko. Zacząć szkołę po wakacjach, zacząć pracę, dietę, rzucanie nałogów. Kiedy jednak już się zmotywujesz, nastawienie jest odpowiednie to i nogi, albo opcjonalnie ręce same rwą się do ruchu i nawet nie wiesz kiedy z początku robi się środek. Środek wielkiego zamieszania. Można by powiedzieć, że ten blog jest dowodem na to, że zespół Natalie Loves You, którego przygody, mam nadzieję, będziecie czytać, siedzi na wielkiej kręcącej się karuzeli, a wir w głowie nie chce ustać.