piątek, 6 grudnia 2013

What Natalie Loves...

   
   
http://whatnatalieloves.tumblr.com/
     Czasem pisząc coś, co wymaga uzewnętrznienia i skupienia, jesteś przekonany, że słowa układają się w idealną linię, wypadają spod palców ławo i bez przystanku. Chwila wytchnienia - czytasz wszystko od nowa i wiesz, że nie ma to sensu. Przyciskiem backspace bawisz się w Packmana i zjadasz literki.
     Czasem jednak nie wystarczy skasować paru zdań, bo odświeżenia wymaga cały system, żebyś mógł poczuć świeżość, szybkość i szczerość. Żeby zapomnieć o tym, co zniechęcało.
     Natalia też musi odświeżyć otoczenie, bo w innym wypadku wszystko, co wyjdzie spod jej palców prędzej czy później zostanie zjedzone przez okrągłego, żółtego ludzika. Żeby się na nowo polubić ze sobą i innymi, żeby pokazać, co ważne - przenosi się na inną planetę. Niedługo, kiedy rozniesie się o niej wieść, zniknie stąd i zatrze ślady.